O ile wzrosną ceny energii w roku 2023?

Tegoroczne zawirowania na rynku energii elektrycznej spowodowały, że z niepokojem patrzyliśmy na to, jakie ceny przyniesie rok 2023. Jak wyliczył portal Wysokie Napięcie, taryfy dystrybucji i sprzedaży energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w roku 2023 będą łącznie o ponad 150% wyższe niż tegoroczne. Jednak większość odbiorców końcowych zapłaci o około 30% więcej. To efekt zamrożenia cen na dotychczasowym poziomie.
Rosnące taryfy a rachunki za energię elektryczną
W połowie grudnia Wysokie Napięcie informowało o tym, że do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wpłynęły wnioski o podniesienie taryf dystrybucyjnych o ponad 20%, a wzrosty taryf sprzedaży energii miały zbliżyć się do 200%. W skrócie oznaczałoby to, że dla gospodarstwa domowego korzystającego z taryfy G11 i zużywającego rocznie 2000 kWh, koszt energii elektrycznej wraz z dystrybucją wzrósłby z obecnych 77 gr/kWh do niemal 2 zł/kWh brutto. W skali roku przełożyłoby się to na wzrost kosztów z 1540 złotych w 2022 roku do aż 3900 złotych w 2023. Jednak realne wzrosty dla odbiorców końcowych będą niższe. Dla gospodarstw, które zużywają prąd do wielkości 2000 kWh rocznie, stawki za energię zostały bowiem zamrożone na dotychczasowym poziomie. Doliczyć do nich należy jednak akcyzę w wysokości 5 złotych za MWh. Z kolei VAT wróci do poziomu 23% zamiast tymczasowych 5%. Tym samym za samą energię w roku 2023 zapłacimy 51 gr/kWh brutto zamiast dotychczasowych 43 groszy. Jak podkreśla portal, zamrożeniu nie ulegają natomiast opłaty dystrybucyjne. Ich wzrost szacowany jest na 48 gr/kWh zamiast tegorocznych 34 groszy. Łącznie za prąd zapłacimy zatem 99 groszy za kWh. Miesięczne rachunki dla modelowego gospodarstwa wzrosną ze 148 do 163 złotych, a w skali całego roku za prąd zapłacimy o 440 złotych więcej.
Rabat dla oszczędnych
Aby zachęcić Polaków do oszczędności, oprócz zamrożenia cen do limitu 2000 kWh przygotowano specjalny rabat. Oszczędzając do końca tego roku i w całym roku 2023 10% energii (względem analogicznego okresu rok wcześniej), w 2024 roku otrzymamy bonifikatę w wysokości 10%. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego może ona wynieść ponad 200 złotych. Jak podaje Wysokie Napięcie, to równowartość miesięcznego rachunku. W 2024 roku należy się bowiem liczyć z kolejnymi drastycznymi podwyżkami cen.Co przyniesie rok 2024?
Nawet jeżeli w roku 2023 zapłacimy mniej niż wynikałoby z przyjętych przez URE formalnych stawek, to odczujemy je w latach kolejnych. O ile bowiem dystrybutorzy nie będą mogli ich naliczać, to jednak będą one widniały w zatwierdzonej przez regulatora taryfie – i tym samym będą stanowić punkt wyjścia dla obliczenia stawek na rok kolejny. W połowie grudnia giełdowe ceny prądu z dostawą w 2024 roku wyceniane były powyżej 1000 zł/MWh (1 zł/kWh netto). Zakładając, że takie ceny się utrzymają, a opłaty dystrybucyjne pozostaną na dotychczasowym poziomie, łączna stawka za energię i dystrybucję w 2024 roku w taryfie G11 wyniosłaby 1,95 zł/kWh brutto. Roczne koszty wzrosłyby natomiast z niecałych 2 tysięcy złotych w roku 2023 do 3,9 tysięcy złotych w 2024.